Wyścig ze słońcem
Działając z właściwym sobie entuzjazmem Katolicki Klub Turystyczny „Wędrowiec” PTTK Rzeszów zorganizował kolejną wycieczkę. W sobotę, 16 listopada 2013 r. w ciemnościach późnojesiennego poranka, wyjechaliśmy spod naszego parafialnego kościoła w Rzeszowie –Staromieściu w kierunku Pogórza Ciężkowickiego. Nasze plany były bardzo ambitne. Sama trasa pieszej części wyprawy miała liczyć ponad 30 km.
Pierwszym przystankiem był Czudec, gdzie w pielgrzymim duchu nawiedziliśmy kościół parafialny pod wezwaniem Świętej Trójcy. W trakcie koncelebrowanej Mszy świętej modliliśmy się za przyczyną Matki Bożej Łaskawej – królującej w tamtejszym Sanktuarium. Był także czas na osobiste spotkanie z Nią, aby pomogła skutecznie kołatać do Pana, podobnie jak czyniła to uboga wdowa, z ewangelii mszalnej. W podziemnych kryptach, z grobami fundatorów tego kościoła, modliliśmy się także za zmarłych, zgodnie z listopadową tradycją. Czudeckie Sanktuarium to niezwykłe miejsce, którego znakomitą częścią jest jego gospodarz ks. proboszcz Antoni Kocoł. Z pasją potrafi on nie tylko opowiadać o cudach za wstawiennictwem Matki Najświętszej i jej opiece w codziennym życiu tych, którzy się do Niej uciekają. Z zapałem i poświęceniem stale także działa, podejmując nowe wyzwania dla większej chwały Bogurodzicy i jej Syna, z pożytkiem dla wiernych: parafian i pielgrzymów.
Ubogaceni na duchu i pokrzepieni śniadaniem wyruszyliśmy w kierunku miejscowości Ujazd, początku pieszej części naszej wyprawy. Pomimo mgły, dzięki widocznemu z daleka, okazałemu Krzyżowi Milenijnemu trafiliśmy na właściwy szlak i nie zeszliśmy na manowce. Wspinając się na górę Liwocz wędrowaliśmy szlakiem Drogi Krzyżowej, którą wyznaczały stacje wykonane jako miedziane płaskorzeźby. Na szczycie znajduje się kaplica Matki Bożej Królowej Pokoju i krzyż z wieżą widokową. To najwyższe wzniesienie Pogórza Ciężkowickiego wraz z rezerwatem przyrody, owiane legendami, zachęca do podziwiania piękna przyrody, zatrzymania się, zastanowienia i odpoczynku, z którego to zaproszenia skwapliwie skorzystaliśmy.
Pamiętając o krótkim jesiennym dniu nie popasaliśmy tam zbyt długo i żwawym krokiem, w zwartej grupie, zaczęliśmy realizować nasze dalsze plany. Po zbiegnięciu z Liwocza, rozochoceni sukcesem zejścia w tempie właściwym dla turystyki konnej i zachęceni oznakowaniem szlaku stwierdziliśmy, że zdążymy przed zmierzchem przejść całą zaplanowaną trasę. Rozpoczęliśmy wyścig ze słońcem i nadchodzącym zmrokiem. Pomimo pośpiechu znaleźliśmy czas na zatrzymanie się przy przydrożnym świadku naszej historii – pomniku zwycięstwa żołnierzy AK na Gilowej Górze. Drogowskazy na szlaku na zmianę pokrzepiały nas, że cel jest stosunkowo blisko i sprowadzały do twardej rzeczywistości, że trzeba jeszcze maszerować 2 godziny do miejscowości Ryglice – końcowego punktu naszej wycieczki. Przy zachodzącym słońcu wyszliśmy na utwardzoną drogę, a światła latarń na horyzoncie wskazywały cel.
Podsumowując wycieczkę, mimo zmęczenia byliśmy dumni, że potrafiliśmy zrealizować ambitne plany, chociaż chwilami sami wątpiliśmy w sukces. Pomogło nam to, że nie marudziliśmy i byliśmy zdyscyplinowani. Tak samo w naszym codziennym życiu: realizacja zamierzeń wymaga często mozolnej pracy. Są chwile entuzjazmu i zwątpienia, kiedy wydaje się, że nie podołamy zadaniu. Wyznaczenie trudnego, ale realnego celu to podstawa podjęcia skutecznego działania. W pogoni za pragnieniami nie należy zapominać o rzeczach ważnych dla naszego ducha. Problemy hartują i pozwalają docenić to, co osiągnęliśmy i za co przede wszystkim należy w pokorze podziękować Bogu.
Zapraszamy na naszą kolejną sobotnią wyprawę 14 grudnia 2014 r. Tym razem trasa będzie wiodła przez Beskid Niski. Wcześniej spotkajmy się w pierwszy piątek grudnia po wieczornej Mszy świętej w kościele pw. Św. Józefa w Rzeszowie-Staromieściu. Dołączając do nas rozgrzejesz ciało i ducha. Nie straszna będzie zima, bo mrok adwentu, to przecież czas radosnego oczekiwania. Spędź go w doborowym towarzystwie, na dobrym szlaku prowadzącym do godziwego celu. Więcej informacji o Katolickim Klubie Turystycznym Wędrowiec PTTK Rzeszów oraz kolejnych wyprawach na www.kktwedrowiec.pl.
Agata Dąbal