Odrodzenie

Sobotnia wyprawa Katolickiego Klubu Turystycznego Wędrowiec była inna niż zazwyczaj. Co prawda 12 marca 2022 r. jak zwykle wyruszyliśmy autobusem z Rzeszowa w kierunku Beskidów, nawiedziliśmy kościół parafialny, pochodziliśmy na piechotę i wróciliśmy wieczorem do domu, ale ten pobieżny program nie ukazuje części najbardziej istotnej. Głównym przesłaniem tego wyjazdu było bowiem przeżycie Drogi Krzyżowej, tradycyjnego nabożeństwa Wielkiego Postu.

Dobrym przygotowaniem była Msza  św. w kościele pw. św. Stanisława BM w miejscowości Młyńczyska, gdzie w jednej z naw jest starodawny wizerunek Matki Bożej Siedmiu Boleści, a nad głównym ołtarzem jest figura Chrystusa Zmartwychwstałego szeroko rozpościerającego ramiona, aby nas przygarnąć. Szczególny wyraz miały czytania oraz nauka naszego Ojca. Z rozkazu Boga mamy wykonywać prawa i nakazy, chodzić Jego drogami i słuchać Jego głosu. Jednak Prawo Boże to nie sucha litera, ale życie i działanie tak, aby być doskonałym jak nasz Ojciec, czego wzór daje nam Jezus. To podstawowe przesłanie do realizacji nie tylko w czasie Wielkiego Postu, bo odnowa naszego życia i podejmowanie wyzwania nie może się ograniczać do krótkiego okresu przed Wielkanocą.

Drogę Krzyżową celebrowaliśmy idąc od kościoła po stoku Modyni. Szliśmy, niosąc na przedzie naszej grupy krzyż. Ten symbol zbawienia towarzyszył nam także w inny sposób. Patrząc na cel naszego wspinania się widzieliśmy go cały czas także na końcu drogi, na horyzoncie, jaśniejącego blaskiem na tle czystego, błękitnego nieba. Powolne wychodzenie za krzyżem i do krzyża pozwalało się skupić na ostatecznym celu drogi każdego z nas. Kolejne rozważania, to kolejne przystanki na tej drodze, a wędrówka, to czas na przemyślenie. Taka zmiana priorytetów w stosunku do ciągłego biegu, aby być wyżej i dalej, już sama w sobie stanowiła o przesunięciu punktu ciężkości ze zwykłego wędrowania,na przeżywanie Misterium, nie jako współczucia Panu w Jego bólu, ale jako wstępu do odrodzenia, działania w imię praw i nakazów, aby stać się na nowo dobrym Dzieckiem Bożym.

Rzeźbione w kamieniu stacje Drogi Krzyżowej są umieszczone na przełęczy o nazwie Cisowy Dział. Poprzedza je kapliczka ku czci Matki Bożej ufundowana jako podziękowanie za uratowanie od śmierci w czasie wojny, a zwieńczeniem jest ołtarz Zmartwychwstania. Rzeźby kolejnych stacji są zwrócone w kierunku wsi. Zatem, aby oddać się rozważaniu Drogi Krzyżowej przy ich pomocy i podążać w ten sposób za Chrystusem, trzeba dołożyć trudu, zejść z szerokiej drogi i uważnie stąpać wąską ścieżynką u ich podnóża.

Z tego miejsca rozpościerają się widoki na obie strony, bo przełęcz leży na granicy powiatu limanowskiego i nowosądeckiego. My przede wszystkim podziwialiśmy widoczne na horyzoncie pasma Karpat z ich najwyższymi szczytami. Kolejne takie miejsce widokowe, to wieża na górze Modyń. Na szczycie – najwyższym punkcie naszej wyprawy zrobiliśmy pamiątkową fotografię, przyjęliśmy nowych adeptów wspólnego wędrowania i nagrodziliśmy naszymi odznakami stałych uczestników.

Z Modyni zeszliśmy do Zbludzy, aby wędrując najpierw chodnikiem wzdłuż wsi, a potem starą drogą pełną kamieni, której środkiem płyną strumyk z roztopów wspiąć się na kolejne wzniesienie: Zbludzkie Wierchy.

Piękna, słoneczna pogoda otwierała przed nami szerokie panoramy na pasma górskie i szczyty, które w większości zdobyliśmy już w czasie kolejnych Wędrowcowych wypraw. Pod nogami mieliśmy główny atrybut zimy – skrzący się śnieg, topniejący na południowych zboczach. Na jednym z nich nieśmiało wychylały się spod zeschniętych traw złocące się w słońcu główki podbiałów – pierwsze przejawy odradzającej się z wiosną przyrody.

Zapraszamy na kolejne wyprawy – może już w pełni wiosenne, a może jeszcze z wyraźnymi oznakami zimy. Jak mówi przysłowie: „kwiecień – plecień”. Zatem aura na pewno nas nie zawiedzie, a może nawet całkiem zaskoczy. Czy jako wytrawni wędrowcy damy się jej zwieść?

Przekonamy się na najbliższej wyprawie na Magurę Spiską już 2 kwietnia 2022 r.

Agata Dąbal

Opublikowano dnia: 10.04.2022