Mnóstwo atrakcji
Zmienna, burzowa pogoda towarzyszyła planom wyjazdowym Katolickiego Klubu Turystycznego Wędrowiec. Jednakże niestrudzeni amatorzy wrażeń na górskich szlakach wyruszyli w sobotę, 17 czerwca 2023 r., zdobywać kolejne punkty na Małym Szlaku Beskidzkim. Zanim jednak zaczęliśmy przemierzać zaplanowaną trasę, to należało dotrzeć na miejsce wyjścia i dopełnić wszystkich powinności.
Wyruszyliśmy jak zwykle bladym świtem, przy akompaniamencie rozśpiewanych ptaków z pobliskiego parku, witających z radością nowy, rześki dzień. Przysypiając w czasie podróży autobusem, dotarliśmy pod Kościół Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Palczy. Nieco eklektyczna bryła budynku kryje surowe wnętrze, wypełnione stałą obecnością Chrystusa i jego Matki, której figura znajduje się w głównym ołtarzu.
W skupieniu uczestniczyliśmy w Mszy św. i wysłuchaliśmy z uwagą skierowanych do nas Słów. Nawiązując do Ewangelii o szukaniu i znalezieniu Jezusa w świątyni nasz Ojciec Duchowny przypomniał, że miłość Chrystusa przynagla nas do dawania świadectwa, tak jak robiły to pierwsze chrześcijańskie wspólnoty. Powinniśmy być widoczni i działać tak, aby budzić zadziwienie i pytanie otoczenia skąd w nich taka siła, skąd oni tak potrafią żyć.
Po zakończeniu Mszy św. wyjątkowo gościnny Gospodarz palczańskiej parafii opowiedział o historii kościoła, a następnie wspaniale nas ugościł. Były słodkości oraz tak potrzebne Wędrowcom wody i soki. Była także okazja do świętowania urodzin naszego przewodnika po ziemskich drogach – Reni. Życzymy Jej z tej okazji wszelkiej pomyślności i grzecznych uczestników wyjazdów, karnie i bez marudzenia idących trop w trop pod Jej przewodem.
Tuż obok kościoła były znaki „naszego” czerwonego szlaku, zgodnie z którymi powędrowaliśmy na górę Chełm. Czekał tam na nas w swojej kapliczce św. Onufry – pustelnik, przedstawiony ze wszystkimi atrybutami, z których na pierwszym plan wybijała się potężnych rozmiarów, długa broda. Ten patron szukających rady i małżonka, jest szczególnie czczony w kościołach Wschodu. Jako patron pielgrzymów zapewnia podróżnym powodzenie i szczęśliwą wędrówkę. Kamienna figura tego świętego na górze Chełm jest jedną z najstarszych na ziemiach polskich, bowiem pochodzi z XVI lub XVII wieku. Pomimo, że była to jedna z wielu kapliczek i krzyży stojących przy szlaku, a także mijanych w trakcie naszych wędrówek, to zrobiła na nas szczególne wrażenie.
Przez wzniesienie o nazwie Starowidz zeszliśmy do miejscowości Zembrzyce. W ten sposób pożegnaliśmy Beskid Makowski, a powitaliśmy rozpoczynające się pasma Beskidu Małego. Wędrując i odpoczywając, podziwialiśmy otaczające nas łąki pełne kwiatów i piękne panoramy z widokami na Babią Górę oraz zbiornik Świnna Poręba zlokalizowany na rzece Skawa.
Trasa wiodła zarówno leśnymi i polnymi drogami, jak i w sporej części drogami pokrytymi asfaltem. Na szczęście nie sprawdziły się pesymistyczne prognozy pogody. Aura była wyjątkowo sprzyjająca pieszym eskapadom. Słoneczna pogoda i lekki wietrzyk zapewniały możliwość spokojnego podziwiania zarówno bliskich, jak i dalszych pejzaży, a także dzieł pracowitych mrówek, dzięki czemu nawet nudniejsze odcinki szlaku jakoś szybciej mijały.
Przemierzając pasmo Żmijowej i Żurawicy zdobyliśmy dwa najwyższe wzniesienia o wysokości ponad 700 m n.p.m. Na przełęczy Carchel zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie, przyjęliśmy do naszego grona trzech nowych Wędrowców oraz obdarowaliśmy odznakami we wszystkich trzech kolorach: brązową, srebrną i złotą, zasłużonych bywalców naszych wypraw. Kolejną atrakcją przed zejściem do Krzeszowa były Kozie Skałki – niewielkie, ale bardzo ciekawie uformowane bloki skalne wyłaniające się spod gęstwiny lasu.
W Krzeszowie – ostatnim punkcie naszej pieszej wyprawy czekał na nas autobus. Wraz z nim czekała ostatnia atrakcja tego wyjazdu – prezent dla Pana Kierowcy, który obchodził imieniny. Tym sposobem zapewniliśmy sobie w czasie jednej wyprawy, udział w trzeciej imprezie.
W radosnych nastrojach, w poczuciu dobrze spędzonego czasu, wróciliśmy bezpiecznie do domu.
Zapraszamy na kolejne wyjazdy planowane w pełni letniego sezonu.
Do zobaczenia
Agata Dąbal