Radość utrudzenia
W ostatni dzień maja, wczesnym rankiem, członkowie i sympatycy Katolickiego Klubu Turystycznego „Wędrowiec” wyruszyli na kolejną wyprawę. Wyjechaliśmy w okolice Piwnicznej w Beskidzie Sądeckim. Hasło i cel naszej wyprawy to Korona Beskidu Sądeckiego, a trasa wiodła z Piwnicznej Zdroju przez Niemcową i Wielki Rogacz na Radziejową – najwyższy szczyt tego pasma górskiego, gdzie z wieży widokowej można podziwiać ośnieżone jeszcze o tej porze Tatry. W drodze powrotnej schodziliśmy przez przełęcz Obidza i Eliaszówkę. Trasa wiodła szlakami we wszystkich kolorach, po których bezbłędnie prowadził nas nieoceniony przewodnik Pan Zygmunt Solarski „Pigmej”. Otaczały nas różnokolorowe krajobrazy: zielone lasy, wstęgi dróg i rzek, barwne pola i łąki, z rozrzuconymi po wzniesieniach i w dolinach zabudowaniami.
Długą podróż autokarową rozpoczęliśmy tradycyjnie modlitwą polecając nasze sprawy Maryi w dniu święta Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Po dotarciu do Piwnicznej pierwsze kroki skierowaliśmy do tamtejszego kościoła parafialnego pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Msza św. była przede wszystkim dziękczynieniem z okazji czwartej rocznicy powstania naszego Klubu. Czytania w trakcie Mszy św. przypomniały nam historię nawiedzenia św. Elżbiety przez Maryję i Jej wspaniałe Magnificat na cześć Boga. Nasz Ojciec Duchowny zwrócił nam uwagę na radość płynącą z tego niezwykłego hymnu, wyśpiewanego przez Maryję w czasie, gdy stała przed wielkim nieznanym – na początku trudnej drogi, ale z zaufaniem do Boga i pełną akceptacją Jego planów. Jako chrześcijanie powinniśmy dawać przykład takiej radości. Na co dzień należy porzucić typową dla Polaków skłonność do ciągłego narzekania i malkontenctwo. Każdy kto nie wątpi w Bożą opiekę, nie ma prawa do niezadowolenia ze swojego losu. Stojące przed nami problemy i trudności stanowią wyzwania mające na celu pokazanie, że dla prawdziwych chrześcijan, ufających Panu, stają się one kolejnymi etapami do ostatecznego zwycięstwa. Na tej drodze nie ma miejsca na zrzędzenie. To droga radości i wesela, ze świetlanym celem. Trzeba jedynie na początku odpowiedzieć twierdząco na Boży plan i żyć zgodnie ze swoim powołaniem.
Wędrując po szlakach wokół Piwnicznej przez ten cały sobotni dzień kończący najpiękniejszy miesiąc w roku, poświęcony Maryi, przypominaliśmy sobie rolę Matki Boga w dziele zbawienia i mogliśmy zastanowić się nad jej postawą wobec Bożych planów. Piękną pomocą były rozrzucone po górach kapliczki, przy których w maju odprawiane są nabożeństwa ze śpiewem litanii Loretańskiej. Gospodarz parafii w Piwnicznej podarował nam foldery z modlitwą i planem tych „Majówek bliżej nieba”.
Na trasie mogliśmy też w bezpośredni sposób odczuć opiekę Maryi nad nami. Wędrowaliśmy w deszczową i wietrzną pogodę, która sprawiła, że część uczestników, obawiając się błota i trudności zrezygnowała z wyjazdu. Przez cały czas pieszej części wyprawy kłębiły się z różnych stron chmury i tylko chwilami przebłyskiwało słońce. Dzięki temu nie było upału, a równocześnie nie padał deszcz. Szlak był suchy, a dzięki dobrej drodze mogliśmy go przejść na całej zaplanowanej trasie, pomimo iż była długa i wymagająca. Pokonała ją nawet najmłodsza uczestniczka wyprawy - sześcioletnia Amelka, którą uroczyście przyjęliśmy do swojego grona. Jedyną trudność stanowiły powalone drzewa – pozostałość po niedawnych nawałnicach. Podziwialiśmy rzeczy wielkie i małe: wspaniałe widoki gór, otwierające się po obu stronach ścieżki oraz cudownie kwitnące kolorowe łąki i dziko rosnące, pachnące słodko storczyki. Powodów do radości nie trzeba było daleko szukać. Można było radować się sukcesem z osiągnięcia celu i wzajemnym miłym towarzystwem, panoramami, kwiatami zachwycającymi swoją barwą i zapachem, albo wszystkim po trochu.
Wracając dziękowaliśmy słowami Litanii za tę opiekę, radość bycia ze sobą i wspaniałą przyrodą. Zachwyceni niezwykłością tych miejsc postanowiliśmy jeszcze wrócić na szlaki Beskidu Sądeckiego w czasie kolejnych powakacyjnych wypraw.
Kolejna wycieczka jest planowana na sobotę dnia 14 czerwca 2014 r., a jej celem będą Bieszczady. Następne plany wyjazdowe, to już wakacyjne rekolekcje wędrowne w Sudetach.
Wszystkie bieżące informacje znajdują się na stronie internetowej Klubu: www.kktwedrowiec.pl oraz na facebooku: www.facebook.com/KatolickiKlubTurystycznyWedrowiecPTTKRzeszow
Można tam również podyskutować i dowiedzieć się wielu przydatnych rzeczy.
Zapraszamy!
Agata Dąbal